Wrzesień 2018 r.
Z pozoru był to normalny dzień i nic nie zapowiadało niespodzianki zrobionej przez nasze koleżanki.
Po wejściu do naszej sali (nr 14) zastaliśmy pustą klasę. Po chwili wyskoczyła grupka uśmiechniętych dziewczyn , które przygotowały dla nas świetną zabawę. Graliśmy w gigantyczne Monopoly zajmujące całą podłogę. Za wygraną otrzymywaliśmy nagrody w postaci pysznych słodkości. Potem jeszcze każdy z chłopców otrzymał śmieszny prezent.
Zwyciężył Miłosz, ja, czyli Maks, zająłem trzecie miejsce.
Maksymilian i Miłosz